Forum rpg o wielkim turnieju sztuk walki
-Jesteś Takedown.
stwierdziła młoda Amane.Od jakiegoś czasu szła za nim.
-Nie musiałeś tego robić ... to zwykła reakcja.Jakbym ja wprowadziła cię do baru w Tokyo i zamiast 'Łohajo' powiedziałbyś 'Ohayo' też by się z ciebie śmiali, a potem zapomnieliby o tym.
Offline
-Nigdy nie zrozumiem waszych zwyczajów.
oznajmiła Chiya siadając na ławeczce.
-I tak gdyby nie moja matka, nie mieszkałabym tutaj.
Offline
-Właśnie. Dobrze Ci radze: dopuki nie poznasz naszych zwyczajów i poglądów, nie pokazuj się w takich miejscach jak Times Square Vegas.
Odpowiedział i zrobił głęboki wdech. Znowu nad czymś dumał
Ostatnio edytowany przez Takedown (2008-08-06 20:19:30)
Offline
-Najlepiej będę siedzieć tylko w dojo i w domu.
odparła cicho.Teraz Takedown mógł zauwarzyć bandarz na lewym nadgarstku.
-Naucz mnie tych zwyczajów Takedown-kun
Offline
-ehhh. Dobrze.
Wstał.
-Przejdźmy się. Więc dobra. Przede wszystkimNie zaczynaj gadać z ludźmi o których nie słyszałaś albo ich nie znasz osobiście. To Jeżeli chodzi o osobo przebywające w barach. Na ulicy mozesz próbować.
U nas ludzie potrafią wypamiętywać coś wiekami. Szczególnie tacy co dużo piją.
Takedown dopiero potem zauważył opatrunek.
-Co ci się stało?
ZApytał się zzaniepokojeniem
Offline
-To ? To nic , tylko mam zwichnięty nadgarstek...
uśmiechnęła się lekko.
-Dobra, nie gadać z obcymi w barze , a na ulicy to czasem ...
Offline
-Troszkę go nadwyrężyłam...12 godzin treningów tygodniowo męczą.
odparła uśmiechając się lekko.
-Ale da się przeżyć, jeżeli do zdobycia mam 2 kyuu.
Offline
Wolf siedział sobie na jednym z drzew . Światło słońca przeszywało korony drzew . Chłopak zaczął się wsłuchiwać w szum wiatru . Jedyne co mu przeszkadzało to rozmowa dwójki , która nagle się tutaj pojawiła
Offline
-Kya!
krzyknęła patrząc w górę, napotykając siedzącego na nim Wolfa (PS. Nie było lepszego od Stanisława xD?).
-Hejka!
uśmiechnęła się i machała do niego.
Offline
Wolf spojrzał w dół na Chiyę i powiedział spokojnie :
Cześć . W czymś mogę pomóc , czy po prostu jesteś miła i witasz się ze wszystkimi siedzącymi na drzewach ??
(PS: Mogłem dać Bruca , a poza tym Steve jest fajny , jak się nim umie grać )
Offline
(Steve jest dziwny delikatnie mówiąc wolę Asukę i Xiaoyu xD @@! Albo Henia i Jumbo [ Jina xD] )
-Nie tylko na drzewach.
odparła.Teraz zaprezentowała troszkę swojej zręczności, wchodząc na drzewo, ale z problemami gdyż przeszkadzał jej lewy nadgarstek.Wreszcie z trudem, ale dopięła swego
-Nu i już xD!
szepnęła niesłyszelnie.
Offline
Wolf uśmiechnął się lekko i powiedział:
Wdrapanie się na takie drzewo może sprawiać problemy , ale kiedy już wejdziesz widok może ci wynagrodzić trud
Offline