Forum rpg o wielkim turnieju sztuk walki
Stała przy Wolfie, opierając się ręką o drzewo.Utrzymanie równowagi nie kosztowało ją wiele wysiłku.
-A co tu robisz, jeżeli można wiedzieć?
spytała patrząc na jego twarz.
Offline
Wolf spojrzał na Chiyę i powiedział :
Ja ? Relaxuje się . Słucham szumu wiatru , oglądam ptaki wijące gniazda , patrze jak wszyscy ludzie się gdzieś śpieszą ... czyli ogólnie nie robię nic
Offline
Szczerość mężczyzny w porównaniu do innych spotkanych ludzi, rozwaliła ją tak, aż się zachwiała.W ostatniej chwili złapała się gałęzi i podciągnęła w górę.Była bardzo giętka i wysportowana, przez mordercze treningi przez 12. godzin w tygodniu.
-Ufff...
to nie było sapanie, tylko westchnienie, że nie spotkała się z trawą w dość brutalny sposób.
Offline
Wolf uśmiechnął się i powiedział :
Ostrożnie , bo jeszcze spadniesz . Mogłabyś sobie coś złamać albo gorzej ...
Offline
-Sytuacja pod kontrolą.
uśmiechnęła się delikatnie.Od małego walczyła z lękiem wysokości więc jak Osioł ze Shreka powtarzała sobie w myślach
'Nie patrz w dół ....'
Offline
Wolf wyjął coś z kieszeni - piersiówkę . Pociągnął łyk po czym powiedział :
No cóż ... wypadałoby chyba żebym się przedstawił ... nazywam się Edward Clow , ale wszyscy mówią na mnie Wolf
Offline
Wolf wyjął z plecaka jabłko . Chłopak spojrzał na Takedowna i krzyknął :
Ej , ty w takiej śmiesznej masce tygrysa czy jakiegoś tam innego kota ! Nie powinieneś się aby trzymać jakiejś diety ??
Offline
Wolf odchylił głowę w prawo dzięki czemu uniknął lionowej mieszanki . Chłopak spojrzał na Takedowna i powiedział :
Jes ... czy rodzice cię nie uczyli że nie ładnie jest pluć ?
Offline
-Edzioooo *-*!
wykrzyknęła entuzjastycznie Chiya uśmiechając się dodatkowo.
-Chiya ... to znaczy tak a mnie mówią.Naprawdę to Yume Amane.
przedstawiła się.
Offline
Wolf patrzył cały czas na Takedowna , gdyż obawiał się iż ten znowu zacznie strzelać lionowymi pociskami . Chłopak uśmiechnął się lekko i spytał :
A kim jest twój kolega ?
Offline
-Tak naprawdę to znam go tylko jakieś pół godziny xD
uśmiechnęła się lekko.Jak widmo wróciły wspomnienia z baru.Szybko potrząsnęła głową, chcąc się otrząsnąć z nich.
-Wiem , że nazywa się Takedown, przynajmniej tak na niego mówią ><
Offline
Wolf ziewnął po czym wrócił do pozycji leżącej x3 Chłopak zaczął konsumować jabłko , kiedy je skończył wyrzucił trafiając czysto do kosza
Offline
-Słyszeliście o Martial Arts Championship?
rzuciła jakby od niechcenia Japonka.
-Ja tam się zapisałam na to.
dodała chwilę później
Offline